
Sto czterdzieści watów mocy w klasie A w konfiguracji single-ended? Nieczęsto widuje się tak bezkompromisowy wzmacniacz, zwłaszcza zbudowany na lampach pochodzących z dawnych zapasów (NOS), a nie wytwarzanych obecnie w Chinach.
A jeszcze rzadziej ma się możliwość posłuchania go. Okazję taką stwarza holenderska wystawa XFI Premium Audio Show, odbywająca się w hotelu Koningshof w Veldhoven, zaledwie 12 kilometrów od Eindhoven. W pokoju 117 Amplifon SET 140 prezentowany będzie wraz z kolumnami Piega oraz gramofonem niemieckiej firmy Tone Tol.
Prezentację wyrobów polskiego wytwórcy organizuje niemiecki Analog Natural Sound. Sygnały o istnieniu nowego wzmacniacza Andrzeja Piwowarczyka docierały już do publiczności wcześniej, trzy lata temu jego parametry i zdjęcia pokazano w prasie.
SET 140 to dwa monobloki bez sprzężenia zwrotnego, za to z pełną automatyką w zakresie miękkiego startu i prądu spoczynkowego lamp. Stopień wyjściowy bazuje na triodzie typu 833, w stopniu sterującym pracuje radziecka trioda 6C41C, na wejściu zaś oryginalna pojedyńcza trioda z cokołem nowalowym – zaprojektowana w 1958 roku EC86. Transformator z teflonową izolacją ma odczepy na kolumny 4 i 8 ohm. Waga jednego kanału to – bagatela – 70kg.


Marka Amplifon cieszyła się dużą popularnością w Polsce na początku wieku, gdyż proponowała bardzo dobrze brzmiące, solidnie wykonane wzmacniacze lampowe w umiarkowanych cenach. Co ważne, montowane były w Polsce, a zbudowane z dobrej jakości podzespołów – w tym lamp NOS. Niestety obecnie strona internetowa Amplifona jest nieaktywna, a znalezienie wyczerpującej informacji o obecnej ofercie Andrzeja Piwowarczyka jest bardzo trudne.
Miejmy nadzieję, że o wzmacniaczach Amplifon usłyszymy jeszcze w Polsce.
Najnowsze komentarze